Czytając na wielu forach czy grupach społecznościowych możemy natknąć się na pytania o zabezpieczenie swojego domu ze zwierzętami w środku. Czy da się zwykłymi czujkami to zrobić? I tak i nie.
Czujki PET
Dedykowanym rozwiązaniem w teorii są czujki ruchu z funkcją PET. Czym jest ta funkcja?
Najpierw przypomnijmy sobie zasadę działania klasycznej czujki ruchu opartej o podczerwień (PIR) – w środku znajduje się specjalny odbiornik podczerwieni, który poprzez specjalną soczewkę odbiera sygnały z zewnątrz. Procesor analizuje zebrane przez odbiornik sygnały i uruchamia styk alarmowy lub sabotażowy. Standardowa czujka więc wykrywa każdą emisję podczerwieni bez znaczenia czy jest to człowiek albo zwierze.
Funkcja PET w czujkach jest odpowiedzialna za osłabienie działania odbiornika w dolnej jego części (najczęściej) i pozwala na poruszanie się zwierząt o określonej przez programistę wielkości. W instrukcjach mamy podaną wagę – jednak jest to dość mylące. Po prostu programista założył sobie, że np. pies o wadze 40 kg nie będzie miał więcej jak 70 cm wysokości i określonej objętności – czujka wtedy sygnał z takiej „plamki” ignoruje i nie uruchamia styku alarmowego.
Ale..
Zwierzęta ruchliwe – np. koty które mogą wskakiwać na meble, firanki, telewizory itd. nie pozwolą czujce na poprawne działanie. Czujka nie będzie wykrywać ruchu gdy kot będzie spacerował po dywanie, ale w momencie wskoczenia na stół czy meble – czujka załączy alarm, bo wykryła w swojej „normalnej” strefie ruch.
Obniżenie czułości czujki obniża również jej skuteczność przy wykrywaniu złodzieja!
Podsumowując – czujki PET nie nadają się do zwierząt ruchliwych – kotów, ptaków wypuszczanych w domu i innych zwierząt które są aktywne. Psy z reguły są spokojne i nie uaktywniają alarmu.
Co robić w takim razie?
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie ochrony obwodowej budynku, np. czujki barierowe wykrywające ruch w bardzo wąskiej strefie. Podczas naszej nieobecności nie uzbrajamy czujek ruchu wewnętrznych (pozostawiamy jednak uzbrojone np. czujki zbicia szyby, pożarowe, zalania), a pozostawiamy zewnętrzne. W momencie przecięcia kurtyny przez złodzieja – system się uruchomi i wywoła alarm. Czujki te jednak są dość drogie, a nieprawidłowo założone i skonfigurowane powodują sporą ilość alarmów fałszywych.
Tańszą opcją jest zastosowanie czujników kontaktronowych w oknach; w przypadku otwarcia okna zostanie przerwany obwód i wywołany alarm włamaniowy – ma to jednak wadę. W momencie gdy złodziej wybija szybę, a rama okna jest nieporuszona – kontaktron nie zadziała. Warto wiec stosować na równi z kontaktronami czujnik zbicia szyby – analizuje on odpowiednie dźwięki i w razie wykrycia wybijania szyby natychmiast wywołuje alarm.
Odpowiednio zbudowany i zaprojektowany system pozwala na pełną ochronę w każdym wypadku.